ja o sobie

Wiele lat temu zainspirowały mnie rysunki Szymona Kobylińskiego, japoński rysunek tuszem i kaligrafia. Wyznaje minimalizm.


Rzeczywistość nauczyła mnie grafiki użytkowej, fotografii, filmu.
Fotografia zapewniła współpracę z takimi pismami jak Polityka, Przekrój, Newsweek, kilka wystaw autorskich, nominacje do Grand Press Foto, publikacje w Vogue Italian.

Reportaż filmowy zapewnił publikacje m. in. w Fakty TVN, Arte TV

Poczucie estetyki ukształtowało jeździectwo, kendo, żeglarstwo, wspinaczka.

Jako jeździec brałem udział w dwu filmach Pułkownik Chabert z Gerad Depardieu oraz w Ogniem i Mieczem. Byłem instruktorem w Państwowym Stadzie Ogierów w Łobzie.

Jeździectwo od ponad 20 lat zarzuciłem ze względów etycznych.

Jako fotoreporter i operator dokumentowałem ćwiczenia na poligonie i nie tylko - antyterrorystów, policjantów, żołnierzy, zespołów transplantacyjnych, życie w Japonii.

Lockdown nawrócił mnie do rysunku. Korzystając z tabletu i elektronicznego piórka rysuje i maluje.

 Od wielu lat jestem weganinem i aktywistą pro zwierzęcym.